Dzisiaj z dziećmi wykonaliśmy takie wirujące wiatraczki. Nie chciały się dobrze skleić i w końcu wyszły takie koślawe, ale wirują idealnie!
Z kolorowego papieru wycięliśmy koła. Zaznaczyliśmy podziały do przecięcia i każdy koniec sklejaliśmy ze środkiem.
Nawet Mikuś uparł się powycinać samodzielnie. Szpileczkami przyczepiliśmy do styropianowych podstawek i chłopcy dmuchali ile sił w płucach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz