niedziela, 24 czerwca 2018

Świeczki o zapachu lata

Fantastyczna twórcza praca. Tym razem stworzyliśmy własne zapachowe świece. Podobają się Wam?
Niedawno zakupiłam w internetowym sklepie knoty oraz granulat wosku (parafina do świec), zapach i barwnik. Postanowiliśmy zrobić z Szymonkiem własne świeczki. 
Słyszałam, że do tego celu wystarczy stopić resztki wypalonych świec, ja jednak zdecydowałam się na zakup parafiny. Wsypywaliśmy ją do garnka "na oko". Z wsypanej ilości wychodzi nieco wi,ęcej płynnego wosku (proporcje 9:10). 
Do kubeczków papierowych przykleiliśmy klejem knoty z blaszką. 

W kąpieli wodnej rozgrzaliśmy parafinę dodając do niej kilka kropel zamówionego zapachu (u nas orchidea), oraz odrobin,ę startej na tarce kredki świecowej. (wystarczy odrobinka kredki aby nadać woskowi wyrazisty kolor). 



Kiedy pierwsza warstwa przestygła, rozpuściliśmy kolejną, tym razem z zieloną kredką. 
Jak świeczki już dobrze zastygną obdzieramy papierowe kubeczki i mo,żemy cieszyć się urokiem i zapachem włąsnoręcznie wykonanych świec. 
Były to nasze pierwsze próby, następnym razem dodamy do świec kawę, suszone pomarańcze itp, albo pokombinujemy z kolorystyką. Na razie wiemy, że warto, bo ileż satysfakcji daje zrobienie czegoś samemu! 

wtorek, 5 czerwca 2018

Słoneczne słoneczniki

Dawno nas tu nie było. Dzieci spędzają mnóstwo czasu na dworze, a każdy weekend poświęcamy na krótkie wycieczki. Ostatnio byliśmy m.in na wystawie dinozaurów oraz na pikniku lotniczym z pokazami lotniczymi. Szymonek kupił sobie samolot i teraz popołudnia spędza na puszczaniu samolotu na podwórku:). Dzisiaj także. Ale po powrocie do domu usiedliśmy na chwilę do stołu, bo jutro żegna się z Szymonkiem jego Pani z przedszkola i bardzo chcieliśmy jej podziękować. 
Myślicie,  że się ucieszy? 
Praca banalnie prosta i dość szybka w wykonaniu. Najpierw Szymon podcinał paski bibuły, aby stworzyć środek kwiatka.
 Kwiatek związaliśmy na dole gumką recepturką.
 Aby ułatwić sobie wycinanie płatków Szymon poskładał bibułę, a ja narysowałam mu jak ma ją uciąć.

 Kwiat wygląda już tak:)
 Patyczek to zwinięty w rulon zielony papier przytwierdzony do kwiata za pomocą zielonej bibuły.
 I jeszcze listki...
 I jest:)