Dziwny to czas. Ale nie damy się i zrobię wszystko aby uśmiech gościł na twarzach dzieci. Dzisiaj przygotowaliśmy kolejne świąteczne prace.
Szymon miał za zadanie zwinąć białą wełnę na dwóch rolkach, a następnie bardzo dokładnie ja związałam.
Po zdjęciu z rolek rozcięliśmy wełnę i uformowaliśmy coś w rodzaju włochatego pompona, nie chcieliśmy żeby nasz baranek był bardzo przystrzyżony, toteż wygląda na długo nie golonego:)
Jeszcze tylko głowa i gotowy. Prawda, że proste?
Że ścinkami z naszej pracy pracował Mikuś. Pomogłam mu wyciąć elementy, które Miki nakleił.
Tułów baranka posmarowałam klejem Magik a Mikołaj przykleja ścinki białej wełny.
Wygląda pięknie i mój trzylatek jest dumny ze swojego baranka!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz