No i już po urodzinach. Szymon przeszczęśliwy. A ja - odpoczywam.
Może wiecie, a może nie, ale lubię piec torty. Ale moje torty nie wyglądają jak kupne wymuskane. Widać że są domowe, i takie mają być. Piekę dla chrześniaków i dla synów. W tym roku dla Szymonka helikopter, bo ten rok upłynął mu pod znakiem helikopterów.
Nie będę was zanudzać masami i biszkoptami. Tego wszędzie pełno i sami pewnie macie sprawdzone przepisy. Ale postanowiłam zamieścić instrukcję jak zrobić helikopter z dwóch okrągłych biszkoptów. Byłby może i lepszy ale ogranicza mnie wielkość mojej lodówki;)
Wycinaliśmy kształt wspólnie z Szymonem. Taka to biszkoptowa wycinanka.
Niestety brakło mi czasu na upieczenie dwóch biszkoptów, więc jeden jest blat kupny. Drugi kroimy na trzy krążki. Jeden biszkopt zostaje okrągły. Drugi kroimy jak na zdjęciu poniżej.
Całość składamy tak:
A tak udekorowaliśmy. Miałam inną wizję dekoracji ale Szymonkowi zależało na emenemsach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz