piątek, 30 marca 2018

Nasze zajączki wielkanocne:)

To chyba ostatnie z tegorocznych prac. Nasze zające. Przedstawiamy:
Jeden to przerobiony skarpetobałwan:) Szkoda ryżu, więc wykorzystaliśmy.

Teraz poznajcie trójkę jego kolegów: zajączki zakupione na kiermaszu w przedszkolu. Robi je Pani z grupy Szymonka, a zające robią furorę bo mają w brzuszkach jaja czekoladowe. Nasze cóż - są wiecznie głodne:) 

A na koniec słodziak który powstał dziś:

Plastikowy kubeczek okleiłam sznurkiem. 
 Szymek powycinał głowę, uszy i łapki i ponaklejał. Na koniec zrobił nosek z plasteliny.

Teraz zajączek pilnuje jego jajek, na wierzchu są te ulubione - złote:)
Podobają się Wam nasze zające?

środa, 28 marca 2018

Pisanki z czterolatkiem - dwa sposoby na styropianowe jajka

Choroby nas pokonały. Mikołaj po tygodniu w żłobku z jelitówką w domu. Szymonek dzielnie mu towarzyszy z temperaturą. Więc tak sobie siedzimy i wymyślamy coraz to różniejsze rzeczy. Muszę się kiedyś wam pochwalić pierwszymi pracami mojego roczniaka, bo powoli już zaczyna rozumieć, że nie wszystko należy brać do buzi, a naśladuje to, co robimy my:) 
Tym razem jednak prace bez Mikiego, jelitówka jednak wzięła górę nad jego cierpliwością artystyczną.
A ja z Szymonkiem stworzyłam takie oto pisanki wielkanocne:
i jeszcze takie
No to zaczynamy:

Pisanki nr 1
potrzebujemy: jajka styropianowe, balony, nożyczki, ewentualnie szpileczki, naklejki lub cekinki


 Szymonek poodcinał wąskie części balonów, aby je łatwiej naciągnąć na jajka.
 W tym musiałam mu pomóc, bo wymagało to sporo siły.
 Z początku nabijałam szpileczką zwinięte końcówki balonów, a potem tylko odcinałam ich nadmiar i naklejalismy na te miejsca naklejki aby to zakryć.
 Kolorowe jajka Szymonek ozdobił naklejkami. Starsze dziecko mogłoby ozdabiać je fantazyjnymi wzorami z cekinków nabijanych szpileczkami. Ale u nas to za kilka lat, dopiero jak Mikolaj podrośnie.
Prawda, że piękne?


 Pisanki nr 2
Styropianowe jajka, dekoracyjne serwetki, klej Magik, pędzelek

Robimy decoupage. Jakja smarujemy klejem Magik, można nawet nie smarować, owijamy je pojedynczą warstwą serwetki, tą na której jest wybrany wzór, i bardzo delikatnie smarujemy klejem. Bardzo delikatnie, bo niestety się rwie. Po wyschnięciu ślicznie się błyszczą. 
Doskonałe może nie są, ale wyjątkowe, prawda? 






czwartek, 22 marca 2018

Kura z kurczakami i niespodzianką

Coraz bliżej święta. Dla mnie Święta radosne, wiosenne, zdrowe:) Wszystko rozkwita, dni są coraz dłuższe, mamy więcej słońca i można już wrzucić głęboko na spód szafy zimowe płaszcze i kozaki:) 
Dlatego z radością zabrałam się za przygotowywanie świątecznych dekoracji i tą radością starałam się zarazić Szymonka. 
Ta praca fascynuje go głównie dlatego, że kura jest z niespodzianką:) 


Kurę zrobiliśmy z jogurtu z niespodzianką z Biedronki. Nakleiliśmy czubek, oczy, dzióbek i nóżki a do środka trafiły czekoladowe jajka, które Szymonek bardzo lubi:) Aby nie zjeść wszystkich za szybko, a może raczej dla ozdoby (!) okleiliśmy łączenie dwóch połówek kolorową taśmą klejącą, za którą zatknęliśmy piórka.


A kurczaczki? Jajka z jajek z niespodzianką, oczka, dzióbek i skrzydełka:)

wtorek, 20 marca 2018

Wazonik z kwiatkami na przywitanie wiosny

Zrobiło się u nas wiosennie:) A to za sprawą cudnego wazonika, który wyjątkowo mocno zaangażował Szymona. Mój synek, który jak pewnie wiecie jest dość "wrażliwy sensorycznie" i nie lubi dotykać kleju, brudzić rąk itp, z zapamiętaniem sam przyklejał pocięte samodzielnie słomki! 
Potrzebne wam będą kolorowe słomki, nożyczki, klej, który po wyschnięciu będzie bezbarwny (ja używam Magika), rolka po papierze toaletowym, gumka recepturka, patyczki do szaszłyków i naklejki kwiatków, najlepiej piankowe. 

Szymonek pociął słomki "na oko" dopasowując je do rolki papieru aby nie były za krótkie. 
Obtoczył rolkę klejem i przystąpił do przyklejania słomek. 


Teraz trzeba tylko czekać aż wazonik przeschnie, a my zabraliśmy się za tworzenie kwiatków. 
Kupiliśmy śliczne pastelowe naklejki piankowe. Szymonek poprzyklejał je do siebie w środek wklejając patyczek do  szaszłyków. Niestety naklejki te mają ogromnie mocny klej, więc jak się krzywo je dopasuje to już koniec... 



A efekt oceńcie sami




niedziela, 18 marca 2018

Wiosenna łąka w trzech odsłonach

Tak tak! Nadszedł czas na nasze wiosenne prace, mimo, że za oknem śnieg... Wykorzystaliśmy słomki do napojów, płatki kosmetyczne, nakrętki od butelek i papierowe foremki na czekoladki. Ciekawi?
Żonkile. Niestety wybraliśmy do tego zbyt mało żółty papier, więc są nieco blade:)




Żonkile przyklejaliśmy tylko środkiem, alby móc podwinąć płatki "na ołówek". Motylki Szymon zrobił z papierowych foremek do babeczek, a środki żonkili z papierowych foremek do czekoladek. Reszta to naklejki, bo nasza łąka wydała nam się zbyt smutna.
Przebiśniegi





Oczywiście praca niezbyt oryginalna, bo pewnie ją znacie. Kwiatki Szymon powycinał z płatków kosmetycznych, łodyżki z zielonych słomek do napojów, a śnieg z waty. Ocxzywiście jak klej wyschnie, nie będzie widać białych śladów:)
I na koniec nakrętki od butelek. Miało być kolorowo ale właśnie tego dnia mój kochany mąż zabrał wszystkie nakrętki, i zostały nam tylko te niebieskie:(





Wyszła z tego laurka dla babci Wandzi. A tutaj autorskie kwiaty mojego Szymonka. Urocze, prawda?