Jakiś czas temu hodowaliśmy kryształy, którymi się nawet tu chwaliliśmy. Teraz siedzimy w domu i szukamy tego, co w domu dostępne i da się do czegoś wykorzystać. Hodowla zajęła nam ponad tydzień. Sznurek nie był najlepszy, a całość stała w miejscu o bardzo niestabilnej temperaturze i wilgotności - czyli na kuchennym oknie. Ale udało się.
Eksperyment pewnie każdy z was robił kiedyś jako zadanie domowe z chemii, kiedy była mowa o roztworach nasyconych i nienasyconych. My wzbogaciliśmy je dodając barwnik.
Najpierw dzieci wsypywały do słoika z wodą sól i mieszały, aż roztwór wody z solą się nasyci, tzn, że sól przestanie się w wodzie rozpuszczać.
Potem dodaliśmy niebieski barwnik i sznurek.
Początkowo nic się nie działo. Z biegiem czasu zarówno na sznurku jak i ściankach słoika zaczęła się osądzać sól. My mieliśmy wrażenie, że to szron. Kiedy zdecydowaliśmy się zakończyć eksperyment, sznurek wyglądał tak.
Początkowo nic się nie działo. Z biegiem czasu zarówno na sznurku jak i ściankach słoika zaczęła się osądzać sól. My mieliśmy wrażenie, że to szron. Kiedy zdecydowaliśmy się zakończyć eksperyment, sznurek wyglądał tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz