Trochę ostatnio bawiliśmy się jesiennymi kolorami, staraliśmy się uchwycić piękno jesieni i zachować je na pluchę. I tak oto powstało 10 jesiennych prac z wykorzystaniem rozmaitych technik. Z kilkoma musimy jeszcze poeksperymentować, ale wszystko przed nami:
1. Malowanie bibułą.
Bardzo spodobała się Szymonkowi ta zabawa. Na wycięty z papieru kształt
liścia pokładał kolorową bibułę (Szymek niestety nakłada jej dużo za
dużo, więc zużywamy masę wody, a wystarczy przykryć papier jedną
warstwą). Całość skrapiamy wodą, lekko dociskamy i gotowe!
Cudne kolorowe liście ze spaceru przyklejamy do kartki i przykrywamy
drugą połową kartki z wyciętym kształtem liścia. Próbowaliśmy całość
zalaminować, ale przeszkodą okazał się klej. Pod wpływem gorącej
laminarki klej wypłynął i wyszło z tego wielkie nic. Ale przed
laminowaniem pięknie prawda? Szkoda, że liście stracą swój kolor...
3. Z kolorowych emenemsów.
Niestety liście wyjątkowo nietrwałe, bo w żaden sposób nie da się tej pracy zachować. Próbowaliśmy z podłożonym papierem, ale nie wygląda to dobrze, więc efekt jest ale tylko chwilowy.
4.Rozcierane.
Rozcierane kredki świecowe. W kartce wycięłam liście, pomalowaliśmy brzegi dokładnie kredkami świecowymi a potem Szymonek rozcierał kolor do środka, aż otrzymaliśmy piękne liście.5.Plastelinowe
Też rozcierane, ale tym razem rozcieraliśmy kawałki kolorowej plasteliny.
6. Z kolorowego makaronu.
Szybka przyjemna wyklejanka.
7. Prasowane.
Niestety mieliśmy słabe kolory słomek. Przydałyby się intensywniejsze kolory. Ale Szymek był zachwycony. Pocięliśmy słomki na drobniutkie kawałeczki, zapracowaliśmy przez papier a na koniec postarał się nadać im kształt liścia.
8. Rozlewane
Pokazywałam całkiem niedawno, Na szablon liścia naklejona sól lub cukier, a po przeschnięciu nalewany barwnik (w naszym przypadku woda zabarwiona bibułą).9. Odciskane - frotaż
To praca Szymka z przedszkola. Pod kartką kładziemy liść i kartkę kolorujemy kredką świecową lub węglem. W domu próbowaliśmy z węglem.
10. Ze startych kredek.
Kredki świecowe trą na tarce, a Szymonek rozsypuje je na kartce, całość zaprasowana żelazkiem. Oczywiście przez papier do pieczenia.
Które podobają się wam najbardziej?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz