A my już po wakacjach. Całe dnie kręciły się wokół atrakcji Szymonka: wycieczki pociągiem, kolejką gondolową, wycieczki po górach i zwiedzanie wielu ciekawych miejsc typu Mamucia skocznia w Harrachowie, ale także dmuchańce i sala zabaw. A Mikołaj znosił cierpliwie wszystkie nasze eskapady w chuście lub wózku. Czy ktoś jeszcze wyjeżdżał na koniec sierpnia? Wchodząc na internet miałam wrażenie, że tylko my. Nawet nie wiecie, jak denerwujące może być, kiedy wszyscy już piszą o pierwszym dzwonku, wyprawkach do szkoły i przedszkoli itp, a ty się relaksujesz! Czasem to ja miałam wrażenie, że robię coś niewłaściwego. No bo urlop o tej porze, gdy wszyscy już wracają do rzeczywistości? Też macie wrażenie, że Polacy urlopują do połowy sierpnia?
No ale miało być nie o tym. Początek września to urodziny taty Szymonka, w tym roku okrągłe, więc należy mu się niespodzianka. Zobaczcie co dziś powstało!
Przyznam się wam, że uwielbiam myszkować po sklepach papierniczych. Jest tam tyle świetnych rzeczy! Niedawno wpadły mi w ręce mazaki do malowania porcelany, a jakiś czas temu kredki do malowania po materiale. Kupiliśmy więc z Szymonkiem białą koszulkę i przystąpiliśmy do dzieła!
Dodatkiem do napisu były autorskie rysunki Szymka: Straż pożarna gasząca balkony i auto. A także rączki Mikusia i Szymonka - czyli coś, co bardzo spodobało się Szymonkowi - zabawa w odrysowywanie. Odrysowaliśmy rączki Mikusia. O dziwo pozwolił nam na to:) i rączkę Szymonka. Kolory też wybierał Szymonek samodzielnie:)
Już nie możemy się doczekać reakcji taty:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz