Nie macie jeszcze pomysłu co przygotować na dzień taty? A co powiecie na taką wyplatankę? Niedawno kupiłam gilotynę. Sama ciąć równo nie potrafię, tym bardziej trudno tego oczekiwać od mojego "trzyipółlatka". Gilotyna okazała się dla nas niezwykłą zabawą. Dlatego znajdziecie jej wykorzystanie w wielu innych naszych pracach:). Co z tego wyszło? Najpierw Szymonek ciął duże prostokąty z kartek, a potem takie wąskie paski. Cóż było robić? Trzebaby je jakoś wykorzystać.
Następnie zrobiłam projekt napisu. Wstępny projekt to napis "super tata". Jednak szybko okazało się, że paski Szymka nie są tak wąskie i wyklejanka nie zmieściłaby się na kartce A4, a większej w domu nie miałam. W dodatku dla takiego szkraba jak mój, samo ułożenie napisu "tata" to nie lada wyczyn. Literki zna, ale nie potrafi ich jeszcze pisać, tym bardziej w takiej formie. Przeplatał więc pod dyktando mamusi. A jednak i tak była to dla niego frajda.
Końcowy efekt nas zadowala. Mamy w planie jeszcze kilka przeplatanek. Szymon chce zrobić własny napis. Ciekawe co mu z tego wyjdzie;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz