wtorek, 5 maja 2020

Pachnące mydełka

Moje dzieci jutro wracają do żłobka i przedszkola.  A dzisiaj jest światowy dzień czystych rąk.  Dlatego nasze dzisiejsze pracę skupiły się na higienie rąk.
Najpierw pokazałam dzieciom eksperyment, który pewnie znacie.  Na talerzyku z wodą nasypałam pieprz.  Kiedy dzieci zanurzyły palce,  pieprz pozostał im na palcach.  Następnie poprosiłam chłopców,  aby posmarowali palec mydłem i włożyli do talerzyka. Wiecie co się wówczas stało?  Cały pieprz momentalnie odpłynął na brzegi. Tym prostym doświadczeniem próbowałam pokazać dzieciom dlaczego muszą myć ręce.  



Aby chciały to robić, wyciągnęłam dawno zapomniany zestaw do robienia modelek.  Kupiłam go dawno,  ale Szymon był za mały by rozpuszczać mydło w kąpieli wodnej,  więc czekał aż nadejdzie czas. No i nadszedł. 
Szymon pokroił bazę mydlaną (ja miałam zestaw ale można zamówić samą bazę). 
Pomogłam mu rozpuścić ja w kąpieli wodnej (można w mikrofali).  Do rozpuszczonego mydła Szymon wkrapiał piętą dwie krople zapachu i przygotowane wcześniej kolory. Mikołajowi zrobiliśmy żółte mydełko, a pozostałe - pomarańczowy i zielony uzyskaliśmy mieszając kolory podstawowe.




Trzeba się spieszyć bo mydełka szybko tężeją. Wystarczy odczekać ok 2 godzin i już można się cieszyć gotowymi mydełkami. Można do nich dodawać klatki owsiane,  suszone kwiaty, można poszperać w kuchni, a napewno znajdziecie ciekawe formy by nadać im kształt.  Barwniki najlepiej stosować kosmetyczne,  ale wystarczy kupić trzy podstawowe. W naszym zestawie był zapach jabłkowy i mandarynkowy, ale przypuszczam,  że można kupić także, wiele innych. 



Mydełka tak się chłopcom spodobały,  że od razu pobiegli myć rączki! I o to właśnie mi chodziło:) 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz