niedziela, 29 grudnia 2019

Świąteczny słoiczek

Zaczęło się od tego że Miki miał dzień temperatury 40 stopni,  kolejnego dnia 39 następnego 38 a nazajutrz zdrów jak ryba wrócił do żłobka.  Tymczasem jak chwyciło Szymona to już ponad tydzień walczy z gorączką bólem brzucha i ogólnie jest apatyczny i taki jakiś.  Dlatego ograniczyliśmy nasze prace.  Ale jedno nam się udało.
Pamiętacie takie świąteczne gadżety, gdzie wystarczy potrząsnąć szklaną kulą a na to co w niej sypie się śnieg?  Po naszych lśniących słoiczkach wydawało nam się bardzo łatwe do zrobienia.
Przygotowaliśmy słoiczek, brokat sypki,  figurkę aniołka,  złota farbę w sprayu,  klej na gorąco i glicerynę. Do pokrywki od słoiczka przykleiliśmy aniołka a całość pomalowaliśmy złotą farbą.





Szymon napełnił słoiczek wodą i dodał kilka kropel gliceryny, a następnie brokat.  Słoiczek wystarczy szczelnie zakręcić,  odwrócić i sypać śniegiem do woli!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz