Wyciągnęliśmy kolorowe patyczki, klej na gorąco i raz - dwa przybornik był gotowy:)
Z klejem na gorąco trzeba bardzo uważać, mimo, że pistolet do kleju obsługiwałam ja, to i tak Szymon naklejając patyczki zdołał się nim oparzyć.
Kompozycja tęczowa wg koncepcji Szymona,
Koniec końców obwiązaliśmy go kokardką, napełniliśmy słodkimi krówkami i Szymon ofiarował go swoim kuzynom na biurko:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz