Zbliża się dzień nauczyciela. Szukaliśmy z Szymonem inspiracji na kwiatki i znaleźliśmy krepinę. Kupiłam ją tuż po tym, jak byliśmy na warsztatach wielkanocnych, gdzie pokazywano jak zrobić z krepiny palmy.
Znacie krepinę? Jest inna niż bibuła, ponieważ można ją lepiej formować. Szymonek przyrównuje ją do gumki, którą się rozciąga - i ma rację;)
Tak powstały nasze róże:
Jeśli tylko macie w domu potrzebne rzeczy, nie wahajcie się tylko przystępujcie do działania. Praca nie jest zbyt długa i skomplikowana, no w każdym razie tak mi się wydaje, mój pięciolatek miał z nią jednak trochę problemów.
Do wykonania takich róż potrzebne będą:
- krepina
- bibuła w kolorze krepiny
- bibuła zielona
- klej biurowy
- lepszy klej do sklejania płatków
- patyczki od szaszłyków
- nożyczki
- ołówek
Górną część patyczka od szaszłyków oklejamy bibułą w kolorze róży. Przygotowujemy płatki z krepiny dwa lub trzy małe, kilka większych (wyciętych na kształt serduszek) i kilka jeszcze większych (też serduszka). Górną część serduszek wywijamy lekko za pomocą ołówka a następnie lekko rozciągamy środek płatków - serduszek. Szymonek miał z tym problem - nie mógł zrozumieć, że lekko i że tylko środek:)
Kiedy wszystko mamy już przygotowane rozpoczynamy oklejanie. Tu klej biurowy nie wystarczy, potrzebujemy lepszego płynnego kleju.
Główkę róży dla pewności związaliśmy nitką.
Z zielonej bibuły wycinamy kwadrat , składamy do na trójkąt, ten trójkąt jeszcze raz na trójkąt i kolejny raz składamy. Z otrzymanego trójkąta odcinamy górę, aby otrzymać zaokrąglony trójkąt, Szymonek mówi na to lód, bo wygląda jak wafelek z gałką loda. Odcinamy końcóweczkę i rozkładamy. Jeśli dobrze poskładaliście trójkąty otrzymacie to co my:)
Środek smarujemy klejem i przyklejamy do naszej róży.
Pasek zielonej bibuły smarujemy klejem biurowym i owijamy dookoła patyczka. I gotowe!
Szukacie innych inspiracji na dzień nauczyciela? Zobaczcie nasze wcześniejsze bukiety:
Więcej o nich znajdziecie tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz