Jak wiecie Szymon rozpoczął swoją szkolną przygodę. Zarówno dla niego jak i dla mnie jest to czas bardzo stresujący. Mikołaj poszedł natomiast do przedszkola, więc zmieniło się bardzo wiele.
Staramy się jak najbardziej ułatwić dzieciom odnalezienie się w nowej rzeczywistości. Dlatego dla naszych dużych chłopców wygospodarowaliśmy kącik do nauki.
A ja nie byłabym sobą, gdybym wspólnie z dziećmi nie przygotowała magnesów na tablice magnetyczne. I tak powstał świecący się kosmos:)
Dawno temu kupiłam gips oraz formy do jego przygotowania - samochody, wyścigówki oraz planety. W zestawach są formy, gips, magnesy oraz farby do pokolorowania prac i do tego farba świecąca w ciemności,
Formy z gipsu odlaliśmy już dawniej. Część Szymon też pokolorował dawniej - teraz pokolorowaliśmy pozostałe.
Szymon doskonale poradził sobie z kosmosem, a Mikołaj malował autka. Kiedy wszystko było gotowe - pomalowaliśmy je świecącą farbą. Wystarczy skierować na nie mocniejsze światło i po chwili zgasić wszystko - a pomalowane elementy się świecą.
Mikołaj oczywiście poprzyczepiał do swojej tablicy wszystkie magnesy, jakie tylko miał.A tak przygotowaliśmy chłopcom kącik do nauki:
Zdjęcie słabo oddaje świecenie naszych magnesów, ale uwierzcie, że świecą naprawdę pięknie!