Zatem teraz - przedstawiam nasze ostatnie laurki:)
Oto dla chłopca - przygotowałam ją z Szymkiem na urodziny kuzyna. Laurka to dwie części auta (złożone na pół), na dość sztywnym papierze. Szymon odrysował kształt auta, i pomógł mi wyciąć i przykleić koła i szyby. Do środka przykleiliśmy kopertkę na załącznik do prezentu:)
A to już laurka zdecydowanie bardziej damska:
Pisałam Wam trochę o problemach Szymonka z wycinaniem, oto macie szansę obserwować jego postępy. Trawa bez mojej pomocy, a motylek z maleńką:) Mieliśmy pomysł, aby motyl był z miareczki do mleka Mikusia, ale ostatecznie wykorzystaliśmy zakrętkę od butelki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz